Nie, nie pamiętacie tego mroźnego niedzielnego poranka, budzącego w trwodze grudniowy dzień. Nie możecie pamiętać, bo historia waszego życia nie sięga 13 grudnia 1981 roku. A jednak, przyszliście dziś tutaj – aż na scenę MDK w Blachowni, by nam, którym miniony czas przesłonił być może obrazy tamtych dni – przypominać. Pamięć jest po to, aby nieść przez pokolenia przekaz prawdy i dobra. By oddać hołd tym, którzy cierpieli. Nie dlatego, że chcieli coś zdobywać dla siebie, ale żądali lepszego jutra dla nas wszystkich – dla Rzeczypospolitej. Tej wolnej i sprawiedliwej. Takiej, w której szanować się będzie w imię solidarności człowieka słabego i zagubionego. Byle prawego i uczciwego. Ta grudniowa noc wielu odebrała nadzieję, ale byli też tacy, którym promyk wolności migotał spoza krat i więziennych murów. To oni udręczeni rozłąką, niepewni jutra, układali w mrocznych i zimnych celach wiersze, które dziś, gorącym sercem i ze szczerym patosem recytujecie. To o nich pisano solidarnościowe hymny i ballady. Słuchamy w waszych interpretacjach „Mury”, „Obławę”, „Balladę o Janku Wiśniewskim”, myśląc – jakże to niedawno. Jak to możliwe, że wy, na scenie, jesteście tacy dorośli. Czy gdyby wrócić ten czas, zrobilibyśmy coś lepiej, sprawiedliwiej ? Wiem, że zadajecie nam takie pytania. Aż do bólu. Może jeszcze błądzimy zachłyśnięci cukierkowatą wolnością.. Może poszukujemy własnej drogi w dżungli europejskich doświadczeń. Chcemy jednak wierzyć, że gdy śpiewacie, że „Jedyne co mam, to złudzenia, że mogę mieć własne pragnienia”, to niech ta rozterka pozostanie już tylko wspomnieniem naszych doświadczeń. Przypominajcie sobie i nam, tak jak w ten dzisiejszy wieczór o tych, którzy przeżyli gorycz i ból , byście mogli marzyć. I by już więcej nie rodziły się smutki, takie jak ten, spisany poetycką refleksją grudniowej nocy.
Piosenka dla synka
Nazwali to internowaniem,
A to jest po prostu więzieniem.
Cały świat został za kratami
I nie mogę być blisko Ciebie.
Czytałbym Ci bajeczki na głos
I byłbyś cały zasłuchany,
Bajki plotą służbiści w radio,
A ja, jestem internowany.
Nie pójdziemy na spacer do lasu
I nie będzie misia pod choinką,
Ale wspomnij swego ojca czasem,
Jak ja myślę o Tobie, synku.
Ojca nigdy się nie wypieraj,
Bo cierpię – nie za zbrodnię siedzę.
Nie zgodziłem się tylko wybierać
Między mym honorem i hańbą.
W realizacji programu uczestniczyli :
Anna Motyl – scenografia
Sylwia Hreczańska – scenariusz i reżyseria
Justyna Kopiszka – przygotowanie wokalne
Tomasz Drozdek – prezentacja wideo
Robert Gliński i Zespół SYNERGIA – aranżacje muzyczne
WYKONAWCY
Dorota Napieraj
Mira Maludzińska
Katarzyna Ujma
Klaudia Kwiatkowska
Izabela Zeler
Samanta Graj
Jacek Stefanyszyn
Jacek Ziora
Ewa Tomczyńska
Nadia Nowicka
Paulina Głuszko
Dominika Kulasiewicz
Kinga Kula
Ania Karyś
Sylwia Hreczańska
Tomasz Drozdek
Justyna Kopiszka
MILICJANCI
Michał Walaszczyk
Damian Gruca
GITARZYŚCI
Paulina Klimas
Mira Maludzińska
Jakub Prokop
Klaudia Pyrzyk
Dawid Pietrzak
WYKONANIE MUZYCZNE
Zespół SYNERGIA w składzie:
Robert Gliński
Przemysław Matuszewski
Karol Ostalski
Robert Ledwoń
Marcin Kędzia
Waldemar Matuszewski