
Miał być kulig. Jednak sytuacja, jaka zastali organizatorzy w niedzielne przedpołudnie, nie dawała nadziei na jego przeprowadzenie na zaplanowanej trasie. Spadające konary, a nawet pękające pod ciężarem lodu pnie sosen, stwarzały poważne zagrożenie. By nie zawieść dzieci, skrócono trasę do bezpiecznego minimum, a spotkanie miało swe miejsce wokół ogniska. Galeria fotografii dokumentuje jego dobrą atmosferę, pokazując zarazem potęgę przyrody i zniszczenia jakimi znów został dotknięty „nasz las”. Jak tylko warunki na to pozwolą, usuniemy powalone konary z cisiańskiej drogi i ścieżki rekreacyjnej biegnącej opodal. Myślę, że znajdziemy pomocne dłonie do uporządkowania tego terenu, na którym spotykamy coraz więcej osób korzystających z aktywnego wypoczynku.
Ten wpis został opublikowany w kategorii
KKTA z euronet.net.pl,
Starsze wpisy. Dodaj zakładkę do
bezpośredniego odnośnika.