ile razem dróg przebytych
ile ścieżek przedeptanych…
Tak pisze, tak śpiewa poeta i buduje nostalgiczny klimat refleksji, wspomnień, zamyśleń. Jakże bliski chwili, w której wracamy pamięcią do tych ponad stu niedziel spędzonych w towarzystwie Pana Andrzeja. Dni pełnych relaksu, przygód i poznania. Zdobywania wiedzy o dziejach regionu, a czasem odkrywania prawdy o nas samych, zainspirowanych nagle ciekawością poznawania świata. Każdy jubileusz, to czas spojrzenia wstecz. Bez względu na to, co jeszcze przed nami. A to, co minęło, jest niczym opasła księga opowieści, przetkana tysiącami kilometrów rowerowych szlaków. I jest w niej jeszcze coś, co nie sposób zamknąć literą słowa – serce. Pełne wrażliwości w bezinteresownym dawaniu dobra i oferowaniu świadectwa prawdy. Za to Panie Andrzeju, jesteśmy ogromnie wdzięczni. Wierzymy, że znów gdzieś razem powędrujemy. Po kolejny dar i naukę, bo młodych ludzi jest wokół Pana coraz więcej. Ta 110 wycieczka, niech będzie pięknym rozdziałem, nie okładką księgi, która niechże skrywa przed nami jeszcze wiele tajemnic czekających chwili, by „ocalić je od zapomnienia”.
Poniżej zamieszczam przesłane pocztą elektroniczną przez Pana Andrzeja Siwińskiego zaproszenie na wspólną rowerową wycieczkę.
Szanowni Państwo,
Na stronie www.rower.czest.org jest wprowadzony opis trasy rowerowej , którą chcę zakończyć 10-lecie naszych Niedzielnych Wycieczek Rowerowych. Proponuję termin tej wycieczki na 18 września licząc, że będę się mógł jeszcze spotkać z sympatykami naszych wypraw. Pozdrawiam Wszystkich i proszę bardzo o powiadomienie pozostałych uczestników NWR.
Zaproszenie na urodzinowe spotkanie z Panem Andrzejem spotkało się z aplauzem i sporym zainteresowaniem. Kto mógł dotrzeć w niedzielny poranek 11-tego września pod Centrum Handlowe Jagiellończycy, miał przyjemność złożyć serdeczne życzenia jubilatowi, by w zdrowiu, z pogodą ducha i radością ze spełnionych marzeń, mógł realizować kolejne cele swej życiowej pasji. Tych, którym nie było dane uczestniczyć w tym spotkaniu, zapraszam do galerii fotografii autorstwa Jerzego Walaszczyka i przypominam, że niebawem nadarza się kolejna okazją przejażdżki z Panem Andrzejem, o czym informuję powyżej.