Każdy z nas ma pewnie jakieś marzenia w przezwyciężaniu ograniczeń ludzkiej słabości. Chcielibyśmy być sprawniejsi, szybsi, doskonalsi. Wyobraźnia w zderzeniu z brutalną rzeczywistością prowokuje do ćwiczenia ducha i ciała. Później z radością pokonujemy bariery, by dalej, szybciej i wyżej, przynosiło satysfakcję. Jednak są to cele wymierne i względne. Czy wyobrażalnym jest przebiegnięcie po górach w obcym, nieznanym terenie blisko 280 ( z uwzględnieniem elewacji) kilometrów ? Dla ludzi, którym na drugim piętrze serce niespokojnie kołacze – zapewne nie. Ale taki cel postawił sobie nasz przyjaciel ze ścieżek biegowych, górskich i rowerowych wycieczek – Łukasz Pawłowski. 22 lutego startuje w gronie 103 zgłoszonych zawodników w ultramaratonie, na trasie wiodącej wokół największej górzystej wyspy Archipelagu Wysp Kanaryjskich – Gran Canaria. Te prestiżowe zawody można śledzić wchodząc na stronę internetową organizatora. Możemy w ten sposób symbolicznie dopingować Łukasza, życząc mu powodzenia i odniesienia sukcesu. Z satysfakcją wspominam te chwile, gdy „oddychając rękawami” biegałem za Łukaszem. Mam nadzieję, że niebawem będziemy mieli okazję spotkania w gronie KKTA. A tymczasem, zachęcam wszystkich do poczytania bardzo interesujących wpisów, jakie Łukasz zamieszcza na swoim fejsbukowym profilu i na blogu „Planeta Gór”, oraz do śledzenia go na trasie, otwierając ten link, aktywując przycisk FOLLOW THE RUNNERS, wpisując w pole poszukiwania Pawlowski i klikając w wyświetlone poniżej personalia i numer startowy.
Z pozdrowieniami od Łukasza, dzielę się świetną informacją o ukończeniu trialu i zajęciu doskonałego 13-tego miejsca. Pisze, że potrzebuje tylko trochę odpoczynku, a kilka odcisków nie sprosta oczekiwaniom, by długo jeszcze przypominać o tej fantastycznej przygodzie i spotkaniu z niezwykłą przyrodą i widokami, które przerastają wyobraźnię. Serdecznie Ci gratulujemy i czekamy na „fejsbukową” relację, a jeszcze bardziej, na wycieczkowe spotkanie.
Warto było poczekać na felieton Łukasza z Transgrancanarii. Gorąco zachęcam do poczytania i obejrzenia ciekawych fotek (link tutaj) oraz filmu opublikowanego przez organizatorów imprezy.