Chyba warto było przełożyć wyjazd na o wiele pogodniejszą od soboty niedziele i przekonać się, że z tymi górami, przywołanymi w tytule zaproszenia, w rzeczywistości jest trochę prawdy. Przede wszystkim widoki. Niektóre swą rozległością mogą z powodzeniem przypominać podbeskidzkie pejzaże. Takie wrażenia pozostaną z wędrówki przez Górę Ossona, czy Góry Towarne. Zielona Góra i Góry Sokole zaskoczyły nas bogactwem drzewostanu i ciekawymi formami skalnymi. Na pozostałych odcinakach przebytej trasy widocznej tutaj na mapie, również można było napotkać wiele ciekawostek, jak choćby jaskinie : Diabelskie Kowadło i Dzwonnica. Jak zwykle przy dobrej pogodzie fotografie stanowią dobra dokumentację wycieczki, wiec zapraszam do do obejrzenia galerii, która może sprowokuje do odwiedzenia tych uroczych zakątków, które mamy niemal „za płotem”.