Wycieczka tatrzańskimi szlakami – 18 czerwiec 2011

Idąc wysoko w góry, oczekujemy rozległych widoków, spotkań z surowym krajobrazem skalnych turni, spojrzenia w niezmierzoną dal, zamkniętą łańcuchami szczytów muskanych przez białe obłoki płynące po błękicie nieba. Tak bywa, ale częściej pogoda kreuje inny spektakl. Wilgotne chmury, gnane zimnym wichrem przetaczają się z łoskotem się po grani, opadając po zboczach w doliny, tworząc ścianę lepkiej, szarej mgły. Jedynie chwilami rozrywane wiatrem ich strzępy odsłaniają odleglejsze widoki, zaskakujące blaskiem słonecznych plam  wędrujących dnem dolin. Śliskie, mokre głazy leżące na wyznaczonych dla turystów ścieżkach, wymykają się spod stóp a wiatr i zmęczenie wspinaczką dławią oddech. Choć jest inaczej  niż byśmy chcieli, również i w takiej scenerii dotykamy piękna gór. Właśnie takie wrażenia towarzyszyły nam podczas ostatniej kalendarzowo wiosennej soboty, spędzonej tym razem w Tatrach. Pomiędzy Kużnicami a Dolina Kościeliską jest bardzo wiele wariantów turystycznych szlaków, które stały się inspiracją do podziału na grupy i pokonaniu tego dystansu zależnie od upodobań i możliwości. Była zatem przedeptana Ścieżka Nad Reglami, szlak na Kasprowy, na Giewont, samotne przejście przez przez Zawrat i Świnicę, a także – oczywiście z dojazdem samochodem – wędrówka przez Słowackie Tatry Bielskie. Najliczniejsza grupa skierowała się przez Halę Gąsienicową i Świnicką Przełęcz na Czerwone Wierchy, by po pokonaniu całego łańcucha szczytów schodzić z Ciemniaka do Kir. Dwojgu śmiałkom udało się zdobyć nawet szczyt Świnicy i dogonić pozostałych przed zejściem do Doliny Kościeliskiej. Chwilami było ciężko, ale tak jak to bywa w wysokich górach – równie pięknie. Namiastką tych przeżyć są albumy zdjęć, które przygotowane w autorskich galeriach pozostają do obejrzenia.

cw_min

Share Button
Ten wpis został opublikowany w kategorii KKTA z euronet.net.pl, Starsze wpisy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz