Czas Wielkiej Nocy budzi refleksję spojrzenia do wnętrza sumień i na otaczającą nas rzeczywistość. Spojrzenia, ze wzgórza spowitego cieniem Chrystusowego Krzyża. Ten znak nadziei, miłości i przebaczenia, jest od ponad dwóch tysięcy lat symbolem chrześcijaństwa i drogowskazem w gąszczu życiowych wyborów. Jakże często to tylko dwie proste belki rozpostarte na rozstaju dróg. Przechodzimy obok. Mijamy w pośpiechu, ale dziś, w świąteczny Czas Paschy, lepiej rozumiemy i sens i obietnicę, którą ofiaruje człowiekowi. Krzyż będziemy spotykać na szlakach naszych wędrówek. Na szczytach gór, w leśnej głuszy i w ulicznym zgiełku. Niech zawsze, tak jak w te świąteczne dni, dodaje nam sił, by pokonywać słabości i mierzyć się z marzeniami. Niech każde z nim spotkanie będzie radością dziękczynienia za dobro nam dane. Niech obudzi w nas wrażliwość spojrzenia na świat oczyma i sumieniem naszych przodków, po których pozostały już tylko mogiły i krzyże.
Błogosławionych Świąt.

