Rajd rowerowy „5 dni w Bractwie Kuźnic” – Gmina Boronów, 6 sierpień 2011 r.

Wiekowy budynek, kościół, przydrożna kapliczka, omszały ze starości pień drzewa, a nawet banalne, leśne pagórki, mogą być świadkami dziejów, budujących wspólnotę lokalnych społeczności. Musi jednak znaleźć się ktoś, kto swoją pasją odkrywania przeszłości  wydostanie z mroku historii prawdę o ludziach, którzy przez pokolenia kształtowali świadomość, bronili wartości przekazywanych z „wiarą ojców” i tworzyli materialny dorobek, który dziś, po raz wtóry z pietyzmem odkrywamy. Dzięki takim pasjonatom, jak członkowie Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Boronowskiej, LGD Bractwo Kuźnic, jak pan Damian Gołąbek, możemy stając w mroku świątyni, czy w zaciszu  leśnej głuszy przenieść się ponad cywilizacyjne zbieganie w świat odległy, pełen odkrywanych tajemnic i świadectw mozołu, a czasem bólu i trosk przodków, dzisiaj roześmianych dzieciaków, z ciekawością spoglądających na tablice informacyjne, stojące w miejscach znaczących dla losów boronowskiej społeczności. Z nich poznają fragmenty dziejów swej małej ojczyzny. Podobnie jak my, wędrujący rowerowym peletonem po podczęstochowskich gminach. Dziś przyjęliśmy zaproszenie z Boronowa, za tydzień 13 sierpnia odwiedzimy Starczę. We wrześniu – Konopiska i Kamienicę. Jesteśmy wdzięczni za wspaniałą ofertę połączenia rekreacji, z możliwością poznania okolicy i pełni uznania dla osób, które to spotkanie sprawnie i ciekawie przygotowały. Zapraszam do obejrzenia galerii fotografii oraz filmowego klipu, będących pamiątką i dokumentacją rowerowego rajdu „Pięć Dni w Bractwie Kuźnic – Gmina Boronów”

boron_min Czytaj dalej

Opublikowano KKTA z euronet.net.pl, Starsze wpisy | Skomentuj

Wysokie Tatry – 30 lipiec 2011 r

Z pogodą ciężko się mierzyć, a tym bardziej trafnie ją przewidzieć z parotygodniowym wyprzedzeniem. Zawsze można jednak powalczyć  przeciwnościami i cieszyć się choćby drobnymi chwilami względnego komfortu. Innymi słowy, wspominając drugi w tym roku wyjazd w Wysokie Tatry, w pamięci pozostaną obrazy mokrych, skalnych turni, wyrastających sponad zwałów mgły i majestatycznie zamykających ciemnymi ścianami  nieckę doliny. Żeby ujrzeć taki widok, równie niezwykły, jak te spotykane w towarzystwie słonecznego blasku, trzeba zobojętnieć na dokuczliwą wilgoć i przedrzeć się ponad niskie chmury, którym towarzyszy mgła, mżawka, deszcz. Wyżej, choć deszczyk  również nie  pozwala przeschnąć, widoki słodzą uciążliwość wędrówki. A ta, miała swój początek w Tatrzańskiej Leśnej, skąd mało uczęszczany szlak prowadził brzegiem wartkiego potoku Zimnej Wody ( Studeny Potok) , obok trzech niezwykle malowniczych wodospadów. Tak dotarliśmy do Rajerowej Chaty – najstarszego schroniska w tatrach. Z tego miejsca, dwa warianty podzieliły grupę na tych wędrujących dalej wzdłuż potoku przez Dolinę Staroleśną do Zbójnickiej Chaty i tych, którzy przez Małą Studeną Dolinę dotarli do Chaty Terycho. Początkowy zamiar przejścia przez Czerwoną Ławkę pogoda stawiała pod wielkim znakiem zapytania. Jednak sześcioosobowa grupa, będąc już nad Spiskimi Stawami, zdecydowała  zmierzyć się z ta legendarną dla tatrzańskiej turystyki przełęczą. Mówią, że było ciekawie, a mniej liczne niż zwykle towarzystwo wspinających się tamtędy, pozwoliło szybciej chwytać łańcuchy i nabierać wysokości. Mimo trudnych warunków, wycieczka pozostawi ciekawe wspomnienia, a wielu może zachęci do powrotu w ten piękny, tatrzański zakątek. Tym razem galerie fotografii są uboższe. Trudno było walczyć z wodą i zaparowaną optyką, gdy nie dysponuje się sprzętem do zdjęć podwodnych. Coś tam jednak pozostało, co oddaje klimat wycieczki i widoki jej towarzyszące.

stud_min
Czytaj dalej

Opublikowano KKTA z euronet.net.pl, Starsze wpisy | Skomentuj

Teresa i Jarek – 380 przejechanych kilometrów na Tera Orbicie

Jeszcze niedawno publikowałem zaproszenie Krzary na dobowe, rowerowe „orbitowanie”  wokół Częstochowy, a już od tygodnia  możemy podziwiać i gratulować pokonanego dystansu uczestnikom tej imprezy. To prawdziwi „twardziele”, w wśród nich dwoje naszych klubowych przyjaciół – Teresa i Jarek, którzy przejechali w ciągu 24 godzin ( od północy z soboty na niedzielę 24 lipca, do następnej „godziny duchów”) po 380 kilometrów, przy niezbyt sprzyjającej pogodzie i rowerach ustępujących wyczynowym, szosowym maszynom. W klasyfikacji przejechanego dystansu zajęli 11 miejsce (więcej informacji na Częstochowskim Forum Rowerowym). Kiedyś setka, później dwie, były dumą i sukcesem. Co teraz ? Bardzo wysoko zawiesiliście poprzeczkę. Trochę zazdrościmy, ale bardziej  czujemy się dumni z tego, że nasze środowisko tak wspaniale zostało reprezentowane na tej niezwykłej rowerowej imprezie.

tera_min

Opublikowano KKTA z euronet.net.pl, Starsze wpisy | Skomentuj

Ścieżka rekreacyjna w Blachowni. Otwarcie – 31 lipiec godz 16.00

Mamy już w Blachowni od wczesnej wiosny interesującą Ścieżkę Dydaktyczno-Przyrodniczą, a obecnie, w jej pobliżu będziemy mogli aktywnie wypoczywać na Ścieżce Rekreacyjnej. Została stworzona dla spacerujących, biegających, maszerujących z kijkami, na terenie przyległym do zbiornika wodnego, przez jednych zwanego stawem, a przez innych – Jeziorem Blachownia. Przebieg ścieżki jest oznaczony tabliczkami informacyjnymi, podającymi kierunek oraz przebyty dystans, który osiąga po zamknięciu pętli 4 380 metrów. W miejscach najliczniej odwiedzanych ustawiono dwie duże tablice informacyjne dowodzące tezie, że Blachownia to wspaniałe miejsce do wypoczynku i aktywnej rekreacji.

sciezka_nw_min

Instytucje, dzięki którym powstał ten projekt – Burmistrz Gminy Blachownia,  Gminna Komisja d/s Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Nadleśnictwo Herby, Leśnictwo Trzepizury, zapraszają w niedziele 31 lipca, godz 16.00 na parking przy mostku na Ostkach na oficjalne otwarcie ścieżki.

Zamiast tradycyjnego biegania lub spacerowania w niedzielne południe, spotkajmy się nieco później w tym samym miejscu.

Opublikowano KKTA z euronet.net.pl, Starsze wpisy | Skomentuj