Niespełna cztery godziny po północy. Mrok okrywa ulice, którymi z rzadka snują się sylwetki błądzące we mgle. Może wczorajsi, a może już ranni – niedzielni przechodnie. Mijamy się, z nieśmiałością spoglądając na umykające cienie. Pewnie trudno byłoby im pojąć, po co o tak wczesnej porze siadać na rower. A cel tego przedsięwzięcia – Kraków, przerósłby percepcję umęczonej sobotnią nocą świadomości. Pierwszy etap wycieczki prowadzi na kolejowy peron częstochowskiego dworca PKP. A tam miła niespodzianka, dzięki ogromnej wyrozumiałości załogi pociągu. To prawda, że czas jest bezwzględnym wymiarem fizycznego świata. Zdarza się jednak, że żyjący w nim człowiek czasem się zagubi. Dzięki wam za to, przyjaciele kolejarze, że potraficie tę życiową prawdę zrozumieć. Życzliwość przydaje wiary w człowieka i jakże radośniej brzmi w chwilę później Hejnał Mariacki, którym wita nas Krakowski Rynek. O ósmej, w niedzielny, jesienny poranek.
Kategorie wpisów
-
Bieżące wpisy
- Babia Góra – 17.05.2025 r.
- Wędrówka przez Tatry Bielskie i Dolinę Zadnich Koperszadów – 07.06.2025 r.
- Z Soblówki w Beskid Żywiecki – 26.04.2025 r.
- Jerzy Walaszczyk – pożegnanie
- Wielkanoc 2025 r.
- Ekstremalna Droga Krzyżowa 2025
- Ze Złotego Stoku w Góry Złote – 22.03.2025 r.
- Z Korbielowa na Pilsko – 22.02.2025 r.
- Na Skrzyczne z Lipowej – 25.01.2025 r.
- Noworoczny spacer – 12.01.2025 r.
Kalendarium wpisów
Szukaj w kkta.pl
Opcje