Wielkanoc 2025 r.

Jakże trudno nie zauważyć wrośnięty w krajobraz polskiej ziemi Chrystusowy Krzyż. Często stojący samotnie na rozstajach dróg, przyzywając swym majestatem fundamentalną dla chrześcijańskiej teologii doktrynę zmartwychwstania. Zazwyczaj sponad jego rozpiętych ramion spogląda w dół przeorana śmiertelnym bólem twarz człowieka – Bożego Syna. Wypatruje ostatnim ludzkim tchnieniem tych, którzy wędrując w jego cieniu zechcą podążać dalej. Jedni Go nawet nie zauważą, bo z wiarą w ideały i zasady, które zbudowały europejską cywilizację i sprawiedliwy porządek świata, żyje się teraz trudniej. Inni rzucą nienawistne spojrzenie, gdyż ten znak zalega głęboko zagrzebanym w podświadomości wyrzutem sumienia wobec niegodziwości jakie czynią lub wyzwala emocjonalną afirmacją zniewolenia demoniczną mocą. Jeszcze inni, choć się zatrzymają, jedynie z akademicką wrażliwością roztrząsać będą artystyczne walory tej przydrożnej rzeźby. Pewnie powiedzą o sobie, że są wierzący, ale niepraktykujący, bo daleko im do kościoła. Będą też i tacy, którzy nigdy nie dopuściliby do siebie jakże przewrotnie zdefiniowanej przynależności – praktykujący, a niewierzący. Przecież wydaje się niemożliwym bywać w świątyni, z pozoru nawet nabożnie uczestniczyć w liturgii, a poza jej murami ignorować wszelkie zobowiązania związane z więzią przynależności do wspólnoty Kościoła, który jest przecież owocem ziemskiej troski Chrystusa o wieczne dobro człowieka i materialnym darem Jego posłannictwa. Ludzka pycha, akceptacja kłamstwa, zawiść i niepohamowana rządza pozyskiwania doraźnych korzyści skutecznie przesłania im wolę zrozumienia moralnych zasad postępowania, wzniesionych na filarach katolickiej nauki społecznej i etyki wzywającej do pełnego poszanowania godności człowieka. Święta Wielkiej Nocy Zmartwychwstania Chrystusa to dobry czas by zadać sobie pytanie, w którą stronę po tych splecionych pod przydrożnym Krzyżem dróg pójść dalej. Co uczynić, by Oblicze spowite cierniową koroną pojaśniało nadzieją ujrzenia narodu prawego, akceptującego Dekalog jako prawo naturalne i nadrzędne. Społeczeństwa otwartego na Boże Miłosierdzie, szanującego swą historię, niepodległość i tradycję, potrafiącego odrzucić obce chrześcijańskiej moralności neoliberalne zasady nowego światowego ładu. Skoro dziś tak wiele w naszych rękach i decyzjach, życzę godnego przeżywania Błogosławionych Świat Wielkiej Nocy.

wielkanoc_2025_min

Share Button
Ten wpis został opublikowany w kategorii Informacja. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.