Zabiegane Mikołaje

Być może wiele osób odwiedzających ten blog zaskoczy tytułowa fotka i pierwsze słowa relacji. Wpatrując się jednak bliżej, spoza mikołajowych kostiumów pojawią się znajome twarze. Niedawno widziane przy rocznicowym ognisku, czy na Ósemce. Tak, to Zabiegani, którym i my, reprezentując środowisko „biegającej Blachowni”  po raz kolejny mogliśmy towarzyszyć w pięknym przedsięwzięciu, niosącym odrobinę radości dzieciom pozbawionym najbliższych i obciążonym niepełnosprawnością. Od kilku lat na czwartkowym treningu w okolicy 6 grudnia Zabiegani wraz z przyjaciółmi zamieniają się  w św. Mikołajów, by biegnąc po trasie Biegu Częstochowskiego odwiedzić dzieci przebywające w trzech specjalnych ośrodkach wychowawczych – im. św. Stanisława Kostki przy ul. Ks Kubiny 2/4, Zgromadzenia Sióstr Św. Józefa przy ul. ks. Kubiny 10/12 i  im. Jana de la Salle przy ul. ks. kard. Wyszyńskiego 38. . Praktycznie placówki te gromadzą dzieci nieprzystosowane do przebywania w domach dziecka ze względu na konieczność specjalistycznej opieki pedagogicznej i wychowawczej.  Mimo to, jak każda ludzka istota, pragną ciepła, miłości, opieki. Tego od rodziców już się nie doczekają. Więc wypatrują tych, którzy ofiarują im odrobinę serca. Dlatego co roku spotykamy się z nimi. I choć oczy wilgotnieją, okazujemy radość, dzieląc ją z ich radością. Minie niespełna pół roku i znów dostrzeżemy ich twarze, kiedy z zapałem będą nami kibicować przy trasie biegu. Pewnie przypomni się im ten grudniowy wieczór, skromne upominki, broda Krzary i wspólna zabawa, a mnie zbiegając pod klasztornym murem, znów dopadnie retoryczne pytanie : jakież te dzieciaki mogą mieć marzenia.  Zmagam się z odpowiedzią, ale wiem, że za rok, jeżeli Zabiegani pozwolą, będę z nimi. A możne będzie nas z Blachowni więcej ?

mikolaj_2017_minZainteresowanych kieruję na facebookowy profil Zabieganych, gdzie można znaleźć bardzo obszerną dokumentacje multimedialną.

Share Button
Ten wpis został opublikowany w kategorii Informacja. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.