Przez Golgotę Beskidów w masyw Baraniej Góry – 01.06.2013 r.

Tym razem wybraliśmy  się w masyw Baraniej Góry szlakami, którymi jak dotąd nie wędrowaliśmy podczas klubowych wyjazdów. Początek trasy miał miejsce w miejscowości Radziechowy, gdzie niemal wychodząc wprost z samochodu, trafiamy na niezwykłe i bardzo interesujące miejsce. Schodząc z dojazdowej drogi na niebieski szlak turystyczny, wchodzimy na ścieżkę Drogi Krzyżowej, zwanej Golgotą Beskidów. Choć gościliśmy już w takich miejscach, jak choćby na naszej podczęstochowskiej Przeprośnej Górce, ta golgota, ze względu na malownicze położenie i wieloznaczność odbioru symboli budujących plastyczny wystrój stacji Męki Pańskiej, jest godna bliższego poznania. Będąc poświęconym miejscem kultu religijnego, budzi kontrowersje i prowokuje do polemiki. Była więc okazja dokonać własnej oceny. To, co zobaczyliśmy, możemy skonfrontować z ciekawymi materiałami publikowanymi w internecie na ten temat (m.in. tutaj, lub tutaj, albo tutaj ). Droga krzyżowa skierowała nas na szczyt wzniesienia zwanego Matyska. Stamtąd ruszyliśmy dalej niebieskim szlakiem w kierunku Baraniej Góry przez Halę Radziechowską. Na tej rozległej szczytowej polanie, część grupy podjęła decyzję o bezpośrednim zejściu do Węgierskiej Górki, a reszta wybrała się na dłuższy, w sumie prawie 24 km spacer przez szczyt Baraniej Góry ( mapa, profil). Pogoda niestety znów nie sprzyjała spacerom. Deszcz, mgła i chłód, nawet przy krótszej krótszej, 17-to kilometrowej drodze (mapa, profil) i tak dał się we znaki.

gol_bes_min

Share Button
Ten wpis został opublikowany w kategorii KKTA 2 z wordpress.com. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz