Jadąc do Karlowej Studanki i wędrując dalej w Jesenickie Pasmo Pradziada przejeżdżaliśmy kilkukrotnie przez miejscowość Zlate Hory. Położona zaledwie kilka kilometrów od granicy, jest otoczona pasmem niewysokich gór. Te od polskiej strony poznaliśmy, odwiedzając w mroźną lutową sobotę 2012 roku Biskupią Kopę. Reszta wznoszących się na zachód szczytów, to również Góry Opawskie, zwane przez miejscowych „Zlatohorská vrchovina„. Kryją trochę ciekawostek historycznych, przyrodniczych i krajobrazowych. Myślę, że warto było w wybrać się na zwiedzenie tej okolicy, dodatkowo ubarwionej klimatami złoto-czerwonej jesieni. Tym bardziej, że to kraina nieodległa od nas, a atrakcja bycia za granicą na kilkunastokilometrowym górskim spacerze – warta uwagi. Zlate Hory stanowią punkt wyjścia dla wielu znakowanych szlaków, tak pieszych, jak i rowerowych. Wystarczy spojrzeć na mapę, by się o tym przekonać. Można na niej również dostrzec, kreśloną przerywaną linią, proponowaną przeze mnie trasę spaceru. Dojechaliśmy na zatokę parkingowa zlokalizowaną na pograniczu „Ski Areal Příčna„, dokąd wróciliśmy ze spaceru. Wyruszając z tego miejsca zasugerowałem przejście pętli o długości ok. 16,5 km, z sumą podejść 720 m (najwyższy punkt trasy 950 m n.p.m.) i mapowym czasem szacowanym na ok. 5,5 godzin (mapka do pobrania tutaj). Opis i schemat trasy jest dostępny tutaj. Przebieg trasy skrótowo charakteryzuje opis : parking Pricna – „Nahon” szlak żółty; dalej zielonym przez „Zlatorudne Mlyny” aż do drogi przy Ondrejowickiej Przełęczy. Stamtąd żółtym przez Dolni Udoli, do skrzyżowania z czerwonym w punkcie „Zlodejskie louky”. W tym miejscu zmiana koloru szlaku na czerwony, którym dojście do punktu o nazwie „Hraben”, gdzie przejście ze szlaku czerwonego na niebieski, który praktycznie prowadził do punktu wyjścia. Po drodze, na początku trzynastego kilometra drogi, na ostatnim odcinku niebieskiego szlaku, warto było wypatrzeć odejście ścieżki rowerowej (oznaczenie czerwone i zielone) biegnacej (ok 400 m) w kierunku Sanktuarium Maryjnego – Maria Hilf, gdzie można było chwilę odpocząć oraz poddać się refleksjom płynącym ze znajomości burzliwej historii tego miejsca i obecnej jego obecności w katolickim kulcie świętości życia. Z Sanktuarium pozostał już tylko kawałek drogi przez bukowy las. Idąc niebieskim szlakiem (wariantowo był również żółty) minęliśmy po drodze przysłowiową „garść ruin” po zamku Edelstein , zastanawiając się jak to możliwe, by z tak okazałej twierdzy po kilkuset latach praktycznie nic materialnego nie pozostało. Klimat wycieczki i napotkanie ciekawostki zostały utrwalone w galeriach fotografii, do obejrzenia których zapraszam.
Kategorie wpisów
-
Bieżące wpisy
- Noworoczny spacer – 12.01.2025 r.
- Na Skrzyczne z Lipowej – 25.01.2025 r.
- Boże Narodzenie 2024 r.
- W okolice Suchej Beskidzkiej – 16.11.2024 r.
- Rowerem na „Szlak Kolejki Wąskotorowej” – 26.10.2024 r.
- Z Żabnicy na szlaki Żywieckiego Parku Krajobrazowego – 19.10.2024 r.
- Zaproszenie na spotkanie – 12.10.2024 r.
- Z Krościenka na szlaki Pienin lub Gorców – 28.09.2024 r.
- Rajd rowerowy po Gminie Przystajń im. Bogusława Leszczyńskiego – nowy termin 21.09.2024 r.
- Z Doliny Kościeliskiej w Tatry – 07.09.2024 r.
Kalendarium wpisów
Szukaj w kkta.pl
Opcje